Kazimierz Korkozowicz (1907-1996)

pisarz, autor powieści historycznych i kryminałów

Mieszkał w Zalesiu Górnym przy ulicy Jasnej 19.

Autor powieści historycznych, których akcja rozgrywa się w XVII wieku, oraz kryminałów. Kazimierz Korkozowicz zadebiutował w 1949 roku w „Życiu Warszawy” powieścią kryminalną Koguty pułkownika Bonivarde’a. W bibliografii autora znajdziemy takie powieści jak Będę zamordowanaDom w górachJeźdźcy ApokalipsyJolanta i ApokalipsisKoło fortunyLaur i kadzidłoLegenda za 10 mln $Letnia przygodaMarutaNad Wisłą 1944Nagie ostrzaOślepłe źrenicePierścień wezyraPod czarcim kopytemPowrót CzarnegoPrzyłbice i kapturySiedmioramienny świecznikStrefa cieniaSynowie CzarnegoTo ja umarły…Trzecia rakietaUrwany śladWilcze tropyZachariaszBiały płaszcz w czerwoną kratę. Na podstawie cyklu książek jego autorstwa powstał serial Przyłbice i kaptury. Jest autorem fabularyzowanej biografii Jana III Sobieskiego, na którą składa się pięć tomów książek. W 1988 roku przyznano mu Nagrodę Specjalną Ministra Obrony Narodowej za całokształt twórczości.

„Kazimierz nie ma czasu dla rodziny, w domu jest gościem. Tytan pracy. Od rana pracuje w firmie „Metalexsport” w Warszawie na stanowisku dyrektora graficznego. Po powrocie do domu godzina drzemki i marsz do ogrodowego pawilonu. Tam pisał. W czasie urlopu też był czas na pisanie. Pisał odręcznie. Pierwsze maszynopisanie i korektę robiła żona. Pisarz sprawdzał maszynopis i robił jeszcze swoje poprawki. Poprawiony maszynopis „szedł” na maszynę i powstawało kilka egzemplarzy. I jazda do wydawnictwa.
Korkozowicz ze szczególną precyzją buduje profile psychologiczne swoich bohaterów literackich. Ważną cechą pisarza jest rzetelność przekazu, co ułatwia mu bardzo duża wiedza historyczna i ogólna. Na przykład analizuje szczegółowo działanie wywiadu wojskowego w czasach, w których umieszcza akcję swoich powieści, rozpracowuje krok po kroku sposób i zasady działania średniowiecznej dyplomacji. W powieściach kryminalnych jest podobnie skrupulatny. Analizuje procesy sądowe. Dostaje zezwolenie na uczestniczenie w sławnym procesie Marchwickiego. Archiwum w Szczytnie (szkoła milicyjna) udostępnia Kazimierzowi niektóre materiały. To pozwala na tę rzetelność przekazu literackiego”.

Z artykułu Małgorzaty Szturomskiej „Zagadki kryminalne z Zalesia Górnego, czyli Dom grozy” z dnia 15 czerwca 2016 roku dla „Przeglądu Piaseczyńskiego”.

Opracowała: Agnieszka Deja na podstawie tekstu Małgorzaty Szturomskiej