Robert Kościuszko (ur. 1970)
powieściopisarz, wydawca
Pochodzi z Bydgoszczy, od kilku lat mieszka i pracuje w Julianowie. Jego wyuczony zawód to ogrodnik, ze specjalizacją sadownictwo. Uwielbia drzewa i krzewy, obserwowanie ich życia i wzrastania. Droga do powieściopisarstwa wiodła przez opowiadanie wymyślanych ad hoc historii początkowo siostrze, a następnie dzieciom. Jego pisarstwo jest tematycznie związane z Biblią, a ściśle z jej epickimi wątkami, które przybliża współczesnemu pokoleniu.
Zadebiutował w 2006 roku powieścią Wojownik Trzech Światów. Zachęcony sukcesem wspólnie z żoną założył własne wydawnictwo, w którym ukazały się kolejne książki: Niewidzialna gra (t. 1-5, 2011-2013), Klejnot Aswerusa (2014), Gedeon (2015), Samson (2015). Sprzedał ponad pięćdziesiąt tysięcy egzemplarzy książek. Opracował autorski program „Każdy tata czyta dzieciom”, poprzez który zachęca ojców, aby czytali dzieciom książki i rozmawiali o ich treści. Pisarz łączy pracę zawodową z ewangelizacją. Jest wiceprzewodniczącym Wspólnoty Św. Tymoteusza oraz rzecznikiem prasowym Przystanku Jezus – Ogólnopolskiej Inicjatywy Ewangelizacyjnej.
Co Pana zainspirowało do przygody z pisaniem?
Opowiadałem moim synom te bardziej przygodowe historie ze Starego Testamentu. Chciałem im pokazać, że Bóg nie jest nudny, ale wręcz przeciwnie. Najstarszy Tomek kiedyś powiedział: „Tato, opowiadasz takie fajne historie, powinieneś je zapisać, aby inni tatusiowie też mogli je czytać swoim dzieciom”.
Jakimi wartościami kieruje się Pan w swojej twórczości?
Najważniejsze dla mnie jest to, kto definiuje dobro i zło. To bardzo ważne, bo obecnie wiele autorytetów walczy o nasze umysły i sumienia. „Bóg ukryty w przygodzie” jest moim mottem twórczym.