
Urodziła się w Gościeńczycach koło Grójca. Większość swojego życia spędziła w Piasecznie. Mieszkała kolejno na Zagrodowej, Świętojańskiej, Szkolnej. Tu powstawały jej książki Chłopiec spod zielonej gwiazdy (1962), Uczniowie pana Lindego (1966), Czarownica z Piaseczna (1967), Ostatnie wagary (1971), Busola serca (1973), Jędrek z Koliby (1976), Powróżyć, karty stawiać (1978), Małżeństwo na niby (1990).
Razem z mężem Janem Ziółkowskim, też literatem, napisała dwie powieści: Rozbite lustro (1974) oraz Złoty kolczyk (1975). Wydała również podręcznik do nauki esperanto i napisała książkę o jego twórcy, Zamenhofi e. Debiutowała w 1946 roku w Szczecinie. W 1970 roku za książkę Szukaj wiatru w polu dostała nagrodę Instytutu Wydawniczego CRZZ. Współpracowała z prasą.
Była bardzo systematyczna w pisaniu. Wstawała ze mną rano, siadała do maszyny i pisała do czasu, kiedy wracałam ze szkoły. Często po powrocie zastawałam ją jeszcze w szlafroku. Później gotowała coś szybkiego, nie lubiła tego robić, żal jej było czasu. Zasiadaliśmy wszyscy do stołu, ja opowiadałam o szkole, wypytywała mnie o różne szczegóły, żeby później umieścić je w swoich książkach.
Pamiętam, kiedy mama pisała powieść Kocha, lubi, szanuje… Codziennie prosiła mnie po powrocie ze szkoły, żebym położyła się na zielonej kanapie w pokoju, w którym pisała, i słuchała tego, co powstało w ciągu dnia. Pisała do dziesięciu stron dziennie, ale kiedy jej coś nie wychodziło, denerwowała się i ciskała zgniecionymi kartkami do kosza. Nie raz, po kilku godzinach, wyciągała je, rozprostowywała, bo dochodziła do wniosku, że nie było to takie złe. Często cięła i wklejała kawałki, robiła rożne wstawki. Niektóre książki pisała jednocześnie np. powieści i popularnonaukowe, te drugie dla relaksu. W domu panowała cisza idealna.
Wspomnienie córki Doroty Evy Goreckiej-Opary